Zdjęcie: Fragment dzbana kamionkowego z badań w Elblągu. Kolonia, połowa XVI w. (ft. arch. MAH)
Brodate dzbanki
(Historia jednego przedmiotu cz. 59)
Wspólnie z Elbląską Gazetą Internetową portEl.pl publikowaliśmy cykl artykułów pt. „Historia jednego przedmiotu”, prezentowaliśmy w nich nasze najciekawsze eksponaty i opisywaliśmy ich historię. Dzisiaj o brodatych dzbankach.
Na niektórych z dotychczas odkrytych w trakcie badań archeologicznych dzbankach kamionkowych widoczne są przedstawienia męskiej brodatej twarzy. Najczęściej jest to plastycznie wykonany nos i mniej lub bardziej realistycznie oddana broda oraz oczy.
Najstarsze z dotychczas wydobytych dzbanów zostały wyprodukowane w XV wieku w saksońskim centrum produkcji naczyń kamionkowych – Waldenburgu. Na tych naczyniach widać wyraźnie plastycznie ukształtowany nos przyklejony do czerepu naczynia, zaś usta zaznaczone jedynie jako płytkie poziome nacięcie czerepu. Pod nimi, również oddana plastycznie, krótko przystrzyżona, gęsta broda. Całość przedstawienia twarzy uzupełniają guzikowate oczy.
Na przełomie XV i XVI stulecia przedstawienia brodatych twarzy pojawiają się również na wyrobach pochodzących z ośrodków nadreńskich, przede wszystkim z Raeren i Aachen, w XVI i XVII wieku pojawiają się także na dzbanach z Kolonii i Frechen.
W ośrodkach nadreńskich sposób wykonywania brodatych twarzy jest początkowo odmienny. Nakładki z wilgotnej masy garncarskiej, uprzednio odciśnięte ze specjalnie przygotowanej matrycy, przyklejano do czerepu. Ten sposób wykonywania „brodatych” dzbanków był popularny przede wszystkim we Frechen i Raeren. W Kolonii bardzo starannie i dokładnie wykonywano półplastyczne twarze z rytymi brodami, na których często widoczne są pojedyncze włosy czy pasemka.
Z czasem przedstawienia brodatych twarzy ulegają uproszczeniu, co jest widoczne zwłaszcza na datowanych na XVII stulecie naczyniach wyprodukowanych we Frechen. Umieszczane wtedy na wąskich szyjkach twarze wykonane są bardzo schematycznie i w dużym uproszczeniu.
W przypadku naczyń z również nadreńskiego Westerwaldu widoczne są w XVII wieku nakładki w formie maszkaronów, niekiedy określane również jako „twarz diabła”. Na naczyniach z Raeren najbardziej charakterystyczne są nakładki w formie głowy lwa.
Bardzo ciekawe jest stosowane w Europie zachodniej nazewnictwo „brodatych” dzbanków. W literaturze niemieckojęzycznej najczęściej i prawie wyłącznie spotykana jest nazwa Bartmannkrug, natomiast w kręgu angielskiego piśmiennictwa spotkamy się w wykorzystaniem dwóch nazw – dla naczyń starszych, XV-wiecznych, używane jest niemieckie określenie Bartmannkrug, ale dla naczyń młodszych, szczególnie tych z wieku XVII, stosowana jest nazwa Bellarmine. Niekiedy obie nazwy używane były zamiennie.
To ostatnie określenie, stosowane najczęściej w angielskojęzycznych wydawnictwach, zostało utworzone od nazwiska włoskiego kardynała Roberto Francesco Bellarmino, Urodzony 4 października 1542, zmarły zaś 17 września 1621 roku Bellarmino był jezuitą, inkwizytorem oraz konsultorem Św. Oficjum. Kiedy Inkwizycja rzymska potępiła tezę heliocentryczną Gallileusza, kardynał miał mu dostarczyć upomnienie i odebrać jego deklarację pokory. Jako inkwizytor nadzorował proces i egzekucję na stosie Giordana Bruna. Był też jednym z głównych przeciwników protestantyzmu rozpowszechniającego się w Anglii, Holandii Północnej i północnej części Niemiec. Zachowane portrety Roberto Baellarmino faktycznie przypominają nieco klasyczne wizerunki brodatych twarzy z XVI i XVII-wiecznych naczyń kamionkowych produkowanych w nadreńskich ośrodkach. Prawdopodobnie ta nieprzejednana postawa arcybiskupa i powszechna niechęć, jaką musiał wzbudzać w środowiskach protestanckich, przyczyniły się do nadania dzbanom nazwy utworzonej od jego nazwiska.
Mirosław Marcinkowski, Kustosz Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu