Blog - Edukacja muzealna w Elblągu

Bransolety gockiej elegantki

Zdjęcie: Bransolety najczęściej wykonywano z brązu, rzadziej ze srebra, (fot. MAH)

Bransolety gockiej elegantki

(Historia jednego przedmiotu cz. 10)

Wspólnie z Elbląską Gazetą Internetową portEl.pl publikowaliśmy cykl artykułów pt. „Historia jednego przedmiotu”, prezentowaliśmy w nich nasze najciekawsze eksponaty i opisywaliśmy ich historię.

Ten odcinek to druga część opowieści o tym, co krył grób gockiej księżniczki.

Spośród różnego rodzaju ozdób, które nosiły gockie elegantki, do najbardziej spektakularnych należą bransolety. Najczęściej wykonywano je z brązu, rzadziej ze srebra. Na przestrzeni lat zmieniały one swoje kształty. Początkowo były wykonywane z okrągłego drutu bez żadnych zdobień. Z biegiem czasu i modą ich kształty zmieniały się, a zdobienie stawało się bardziej wyrafinowane.

Nasza Księżniczka była kobietą wyjątkową pod wieloma względami. Nie dość, że na każdej ręce miała po dwie bransolety różnego typu, to na dodatek wszystkie cztery wykonano ze srebra.

Dwie srebrne bliźniacze bransolety żmijowate, których nazwa pochodzi od kształtu zakończeń przypominających głowę żmii, są masywne i wykonane z dobrego srebra. Noszą ślady długiego używania, gdyż ornament miejscami uległ zatarciu. Kabłąk w przekroju jest półkolisty, ze spłaszczonymi obrzeżeniami zdobionymi liniami perełkowymi; w połowie długości przewężony przez skucie założonych brzegów. Baza zakończenia z poprzecznymi rowkami, między którymi znajduje się ozdobny wężyk. Szyjka gładka, nieznacznie szersza od bazy. Główka tarczki wypukła, z wąską kryzą zdobioną perełkowaniem. Po stronie spodniej, na niezagładzonej powierzchni widać jeszcze liczne ślady pociągnięć żłobkowym dłutem. Świadczą one o odlaniu bransolety w formie na wosk tracony. Polegało to na tym, że formowano model przedmiotu z wosku, następnie oblepiano go gliną, a do tak powstałej formy wlewano metal. Widoczne ślady mogły powstać tylko przy wygładzaniu woskowego modelu, po wytopieniu wosku pozostały w formie i siłą rzeczy następnie pojawiły się na odlewie.

Pozostałe dwie to tzw. bransolety wężykowe z zapięciami maskowanymi w ozdobnych kapsułkach. Kabłąki wykonano z okrągłego w przekroju drutu wyginanego meandrowato; jednym końcem drut wklepany jest w kolistą płytkę, stanowiącą denko kapsułki, a drugi koniec jest wolny, zgięty i zaopatrzony w mały guzek służący do zahaczenia w otworku denka i tym samym do zamknięcia bransolety. Kapsułka ma kształt puszki z wąską listwą dookolną i tarczką z blachy, dekorowaną filigranem i granulacją; poszczególne jej elementy połączone są lutem opartym na stopach srebra. Dekoracja tarczek ma układ koncentryczny: na obrzeżeniu znajduje się podwójny pierścień filigranowy, bliżej środka kolejno: wieniec z granulek, następny pierścień z filigranu i wieniec z bardzo drobnych granulek, ślimacznicowo ułożony gładki drucik i wreszcie pośrodku, w małym pierścieniu filigranowym, osadzony jest guz z tłoczonej blaszki, a w nim duża granulka.

Niezaprzeczalnie, Księżniczka miała dobry gust, lubiła ładne (wyrafinowane wręcz) przedmioty i była zapewne ulubioną klientką jakiegoś wędrownego złotnika. Zaś cenny kruszec do wykonania tych ozdób pozyskano najpewniej z rzymskich denarów – srebrnych monet, którymi kupcy płacili za bursztyn.

Bransolety można zobaczyć na muzealnej ekspozycji „Skarby Gotów” – Nieśmiertelność kobiecości. O kilku innych przedmiotach towarzyszących gockiej księżniczce już wkrótce, w kolejnych odcinkach cyklu „Historia jednego przedmiotu”.

Na podstawie: Jerzy Okulicz-Kozaryn, Magdalena Natuniewicz – Sekuła „Księżniczka gocka z Weklic”, Malbork, 2005

Grzegorz Stasiełowicz, Kustosz Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu

Skip to content