Blog - Edukacja muzealna w Elblągu

Łódeczki do zabawy

Zdjęcie: Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu

Łódeczki do zabawy

(Historia jednego przedmiotu cz. 147)

Wspólnie z Elbląską Gazetą Internetową portEl.pl publikowaliśmy cykl artykułów pt. „Historia jednego przedmiotu”, prezentowaliśmy w nich nasze najciekawsze eksponaty i opisywaliśmy ich historię.

Dziś będzie o zabawce z dawnych czasów.

Elbląskie muzeum posiada liczne zabytki świadczące o dawnych zabawach dziecięcych. Jedną z grup takich obiektów są drewniane miniaturowe łódeczki. Zalicza się je do zabawek naśladowczych, gdzie użytkownicy traktują je jako miniatury prawdziwych, „dorosłych” przedmiotów lub naśladują za ich pomocą pewne rodzaje zachowań świata dorosłych. Do podobnych grup możemy zaliczyć mieczyki, miniaturowe kusze i łuki, czy niektóre z miniaturowych naczyń.

Miniaturowa łódeczka jako zabawka ma bardzo stary rodowód sięgający starożytności: Egipt, Grecja, Rzym, Mezopotamia. Najstarsze tego typu znalezisko, wykonane z terakoty, datowane jest na ok. 3000 lat p.n.e. i pochodzi z Badari w Egipcie.

Większość średniowiecznych zabawek tego typu wykonywana była z drewna lub kory. Elbląski zbiór nie jest aż tak liczny, jak zespoły z Opola czy Gdańska, gdzie znaleziono ponad 100 podobnych obiektów, ponieważ mamy ich zaledwie 15. Wśród nich dwie sztuki są nowożytne (XVI-XVIII w.), jedna sztuka XV-XVI w., sześć sztuk z XIV wieku, dwie sztuki z XV wieku i cztery pozostałe z wieku XIII.

Łódeczka to zabawka dosyć charakterystyczna dla miast związanych z wodą, z handlem morskim i rzecznym, z rybołówstwem. Część z odkrywanych łódek czy statków bywa wykonana dosyć schematycznie, co pozwala przypuszczać, iż jest to wyrób własny bawiącego się nim dziecka. Zwłaszcza w miastach średniowiecznych dosyć łatwo było znaleźć miejsce do zabawy łódkami: począwszy od brzegów rzeki, stawu czy jeziora, po rynsztoki, kałuże i kanały. Niektóre z odkrywanych łódeczek miały również miejsca (otwory), w których mocowano na patykach jakąś formę żagla, co pozwalało bawiącemu się albo dmuchać w celu wprawienia łódeczki w ruch, albo tez wykorzystywać siłę wiatru w celu poruszenia zabawki.

Piotr Adamczyk, kustosz ds. historii okresu PRL

Skip to content