Zdjęcie: Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu
Pas – Nie tylko do … spodni
(Historia jednego przedmiotu cz. 162)
Wspólnie z Elbląską Gazetą Internetową portEl.pl publikowaliśmy cykl artykułów pt. „Historia jednego przedmiotu”, prezentowaliśmy w nich nasze najciekawsze eksponaty i opisywaliśmy ich historię.
Dziś będzie o pasach i ich roli w garderobie męskiej i kobiecej.
Na wystawie „Elbląg Reconditus” prezentujemy wyjątkowy egzemplarz pasa. Frapujące jest nie tylko jego wygląd i znakomity stan zachowania, ale też miejsca znalezienia – latryna. Właściciel zapewne nie był zadowolony z powodu poniesionej starty, lecz nie o nim będzie poniższy tekst.
W różnych okresach czasu pas służył głównie do noszenia na nim oręża – miecza lub sztyletu – oraz pośrednio wskazywał stan majątkowy lub pozycję społeczną jego właściciela. Pod wieloma względami podobnie rzecz miała się także w czasach określanych mianem okresu wpływów rzymskich, tj. I-IV w n.e. Na wystawie „Goci. Znad Bałtyku do Rzymu” prezentujemy wiele przedmiotów bezpośrednio związanych z konstrukcją pasa oraz rekonstrukcje samych pasów, zarówno kobiecych, jak męskich.
Pasy wykonywano głównie ze skór, przy czym wykluczyć nie można że i z innych materiałów, choć nie udało się tego zaobserwować. Jedno nie ulega wątpliwości – w tamtym czasie pas noszony była powszechnie zarówno przez mężczyzn, jak kobiety.
Konstrukcja pasa, która niewiele zmieniła się do dnia dzisiejszego, była stosunkowo prosta. Z jednej strony pas skóry zakończony był sprzączka, którą wykonywano najczęściej z brązu, rzadziej z żelaza. Drugi koniec wykańczano specjalnym okuciem, tzw. końcówką pasa. Zdarzało się, że ta część pasa bywała rozdzielana na kilka węższych rzemieni, które zamiast jednym wykańczano kilkoma mniejszymi okuciami.
Wyżej wymienione elementy stanowią, obok zapinek, jedne z najlepszych wyznaczników datujących. Wynika to z faktu, że podobnie jaj w fibulach, ich kształt ulegał częstym zmianom pod wpływem zmieniającej się mody.
Wielokrotnie już wspominaliśmy, że mieszkająca w naszej okolicy ludność kultury wielbarskiej składała do grobów kobiety z dużo bogatszym wyposażeniem niż mężczyzn. Można nieco żartobliwie stwierdzić nawet, że mężczyzn składano jedynie z paskiem od spodni.
Nie zmienia to faktu, że mężczyznom pas służył głównie do troczenia broni, natomiast było to nieco bardziej skomplikowane w przypadku kobiet. Kilka bogatych pasów odkrytych na cmentarzysku w Weklicach wskazuje, że pas zastępował damom kieszenie. Przy nim nosiły woreczki na zioła, sakiewki, klucze, nożyki czy też inne tego typu niezbędne przedmioty codziennego użytku. Rzec można, był to również swego rodzaju kobiecy rynsztunek bojowy, skrojony na miarę ich potrzeb i pozwalający spokojnie przeżyć kolejny dzień. Z zachowanych elementów pasów wynika, że często owe pojedyncze przedmioty przytroczone były do niego za pomocą specjalnych okuć, które zakończone były np. uszkami czy kółkami, by łatwiej można było coś zamocować. Pas przypominał więc współczesną damską torebkę. Patrząc jednak na zdjęcia ukazujące co kobiety, w różnych rejonów globu, noszą w torebkach, możemy powiedzieć, że Gockie kobiety miały jednak łatwiej.
Na spotkanie z pasami i nie tylko zapraszamy Państwa na wystawę „Goci. Znad Bałtyku do Rzymu” prezentowaną w Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu.
Grzegorz Stasiełowicz, kustosz Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu