Zdjęcie: „Poranek” Józefa Łapińskiego (fot. MAH)
„Poranek” Józefa Łapińskiego
(Historia jednego przedmiotu cz. 132)
Wspólnie z Elbląską Gazetą Internetową portEl.pl publikowaliśmy cykl artykułów pt. „Historia jednego przedmiotu”, prezentowaliśmy w nich nasze najciekawsze eksponaty i opisywaliśmy ich historię.
Dziś będzie o obrazach Józefa Łapińskiego.
Elbląskie środowisko artystyczne kilku ostatnich dekad, mimo wielu utalentowanych twórców, nie było w stanie zbudować rozpoznawalnej dla szerokiej publiczności marki, nie zyskało również ogólnokrajowej renomy. Co najsmutniejsze – nawet wiedza samych Elblążan bywa niestety w tym zakresie mocno ograniczona. Istnieje natomiast wiele nazwisk, które zdecydowanie warto przypominać, bo pamięć o nich z każdym rokiem blaknie coraz bardziej, a stoją za nimi postaci nietuzinkowe, o dużej artystycznej wrażliwości i dorobku. Jednym z takich twórców jest Józef Łapiński.
Artysta urodził się w 1919 roku w Derwaniszkach na Łotwie, gdzie mieszkał do wybuchu II wojny światowej. W roku 1941 został aresztowany – przebywał najpierw w więzieniu w Dauwgapils, następnie przewieziony został do obozu koncentracyjnego niedaleko Rygi, skąd trafił do KL Stutthof. Należał tam do komanda malarzy obozowych, którym zlecano kopiowanie znanych dzieł sztuki, a także malowanie portretów i pejzaży. Oprócz dzieł na zamówienie, tworzył również grafiki, w których portretował dramat obozowego życia. Spośród nich szczególnie istotny był cykl przedstawiający prace Komanda Leśnego – grupy więźniów zatrudnionych do ciężkiej pracy przy wycince drzew. Wstrząsające są również dzieła ukazujące tzw. „Marsz Śmierci” – pieszą ewakuację obozu zimą 1945 roku, która pochłonęła życie setek ludzi. Łapińskiemu udało się przeżyć, jednak obozowa trauma położyła się cieniem na całym jego życiorysie.
Po wojnie ukończył Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Gdańsku, gdzie w 1952 roku zdobył dyplom na Wydziale Malarstwa u prof. Juliusza Studnickiego. Następnie przeniósł się do Elbląga, gdzie zapuścił korzenie i mieszkał aż do śmierci w 2004 roku. W trakcie swojej kariery zawodowej był instruktorem plastycznym w Elbląskim Domu Kultury, pracował również jako plastyk w naszym muzeum. Był uczestnikiem wielu wystaw zbiorowych, zarówno lokalnych, jak i ogólnopolskich. Odznaczony został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Obozowy etap twórczości Józefa Łapińskiego charakteryzuje się dużym dramatyzmem i napięciem – są to dzieła silnie nacechowane emocjonalnie. Spełniały one w dużej mierze funkcję kronikarską, dokumentując życie w KL Stutthof, ale sam proces twórczy miał dla autora z pewnością również charakter katartyczny, a przelewanie emocji na papier pozwalało mu lepiej radzić sobie z traumą życia w cieniu krematoryjnych kominów. Artystyczne dossier Łapińskiego nie ogranicza się jednak wyłącznie do lat pobytu w obozie – po wojnie zmienił się jedynie charakter jego twórczości. Z biegiem czasu, zniknął posępny dramatyzm, a jego miejsce zajęły ład i harmonia.
W zbiorach naszego muzeum znajduje się kilka dzieł Józefa Łapińskiego, jednym z nich jest „Poranek” – niepozorny na pierwszy rzut oka obraz, będący jednak bardzo dobrym przykładem stylu artysty w późniejszym okresie życia. Z jego zamiłowania do pejzażu zrodziło się wiele pięknie skomponowanych kolorystycznie widoków okolic naszego miasta – miękko modelowanych, jak gdyby skąpanych we mgle, i umiejętnie opartych na barwnych harmoniach. Jest to twórczość bardzo miła dla oka, dekoracyjna, jednak nie popadająca w banał, która zdaje się za cienką zasłoną estetyzacji, skrywać wewnętrzne napięcie i niepokój. Z dorobku artystycznego Józefa Łapińskiego wyłania się człowiek bardzo wrażliwy, o dużym talencie kolorystycznym i umiejętnościach, którego ciekawy życiorys szedł w parze z niebanalnym głosem twórczym. Warto dbać, aby ten głos nie został zapomniany.
Michał Kozłowski, historyk sztuki, MAH